... mi troszkę ciężko nadrabiać. Oj nazbierało się tego nazbierało. Brak czasu, ale weny nie brak.
Wolne chwilę spędzam na popełnianiu różności, ale niestety nie jestem z pokazywaniem ich Wam na bieżąco. Prace te wykonałam jak jeszcze na dworze było pięknie i ciepło, co widać po zdjęciach.
Jakiś czas temu upatrzyłam u koleżanki plecioną bransoletkę, jak to ja musiałam ja dokładnie obadać, koleżanka ją dostała w prezencie a była to bransoletka projektu Macieje Zienia. Oczywiście stwierdziłam że takie bransoletki to w dzieciństwie Babcia mnie uczyła pleść i powspominałam sobie i też takie mam.
Pastele powstały w prezencie dla bliskiego mi człowieka. (kiedyś podobne juz powstały ale nie umiem zrobić dwóch takich samych, wiec nie są identyczne)
Oczywiście się rozpędziłam i druga pastelka powstała.
Kosmetyczka (wełna, sznurek typu szpagat i delikatna tasiemka, całość na podszewce na zameczku), breloczek ptaśkowy i kolczyki powstały z myślą o koleżance.
Czasem i coś dla siebie samej trzeba zrobić i z tą myślą postały te kolczyki.
Dziękuję za odwiedziny i każde miłe tu wpisane słowo, jakie ma wielką dla mnie wartość ;**
P.S. Zapraszam na torebkową zabawę do
alina-lifeafter